Ważne zwycięstwo.

Ważne zwycięstwo.

W sobotę 7 listopada w trzeciej kolejce ligi BLS zmierzyliśmy się z ekipą „Genticus”. Rywal ograny, doświadczony więc można było spodziewać się trudnego i wyrównanego spotkania. Tak też było. Początek meczu to zdecydowana przewaga naszych przeciwników i tylko dzięki dobrej postawie Mateusza w bramce (w sumie od tego jest bramkarz:p) nie tracimy gola. Ekipa Krzysztofa Maleszewskiego wyraźnie nastawiła się na szybkie zdobycie bramki i ustawienie meczu „pod siebie” . Gdyby w 10 minucie było 0-2 nikt nie miał by pretensji. Słabo weszliśmy w ten mecz, jacyś tacy wystraszeni, jak by każdy z nas zostawił „jaja” w szatni. Na szczęście później było już trochę lepiej a po przerwie podjęliśmy walkę (okazało się że nasze „jaja” zostały nie w szatni a na ławce rezerwowych) Druga polowa była znacznie lepsza w naszym wykonaniu co nie znaczy że była idealna albo nawet dobra. Ale po kolei. W 17 min Michał Szczęch wyprowadza nas na prowadzenie a to oznacza że Genticus musi przycisnąć, otworzyć się, a my możemy grać z kontry. Efekt przychodzi w min 21 gdzie Sebo (się rozstrzelał w tym sezonie) podwyższa na 2-0 i po bramce drużyna wykonuje „kołyskę” dla Lenki. J Niestety mija minuta i jest kontaktowy gol dla przeciwników. Wynik pozostaje ciągle otwarty. Coraz częściej bramkarz gości wychodzi z bramki próbując tworzyć przewagę ale my mądrze się bronimy i nie pozwalamy na zbyt wiele. Dwie minuty przed końcem błąd w rozegraniu piłki popełniają przeciwnicy, przejmuje Sebo i z połowy pakuje piłkę do pustej bramki. Tego już nie mogliśmy przegrać, dzieła dokończył Michał strzelając swojego drugiego gola w tym meczu.

Plus meczu: Grzegorz Janiak.

Przed nami kolejny bardzo ważny mecz. Tym razem z „Fan Futbolem”. Ekipa Krzysztofa Kalinowskiego zajmuje obecnie drugie miejsce z taką samą liczbą punktów jak lider Drużyna A-Miły. Musimy wszyscy podejść do tego spotkania bardzo skoncentrowani, musimy wszyscy zagrać w tym meczu na „pełnej ku…” tylko tak możemy „coś” ugrać. Zostały cztery kroki do celu jakim jest awans do czwartej ligi. Pierwszy możemy zrobić już w najbliższą niedzielę. Pamiętajmy tylko że te kroki trzeba robić do przodu, nie do tyłu. Przypominam że nie zagraliśmy jeszcze nic wielkiego, nic jeszcze nie zdobyliśmy. Jeżeli te cztery kroki które zostały zrobimy w złym kierunku to znajdziemy się nie w 4 a w 6 lidze. Jesteśmy liderem po trzech meczach i tylko od nas zależy czy tak zostanie do końca, teraz to my decydujemy o swoim losie. TYLKO ZWYCIĘSTWO!!!!!

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości